Projekt nowelizacji kodeksu karnego, przewidujący zaostrzenie przepisów w przypadku popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym, wniesiony został do Sejmu RP w dniu 2 czerwca br. Projekt stanowi wariację nt. ustawy antykorupcyjnej, flagowego projektu Kukiz'15. Projekt zakłada m.in. rozszerzenie listy przestępstw, wobec których sądy będą mogły orzekać o tzw. śmierci publicznej.
Projekt nowelizacji, który swym zakresem obejmuje zmiany w m.in.: Kodeksie karnym, ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora, ustawie o partiach politycznych, w dniu 2 czerwca br. trafił do Sejmu RP. Pod projektem podpisali się posłowie klubu PiS, koła Kukiz'15 oraz koła Polskie Sprawy.
Autorzy projektu w treści uzasadnienia wskazali, iż:
Problem korupcji towarzyszy polskiemu życiu publicznemu, a także innym dziedzinom życia społecznego, od lat. Jej wysoki poziom ma szereg istotnych, negatywnych konsekwencji dla praktycznie wszystkich dziedzin życia społecznego i gospodarczego.
Projekt w wielu miejscach odnosi się do kwestii transparentności wydatkowania środków publicznych, a w konsekwencji budowy zaufania społecznego względem instytucji publicznych, jak i podmiotów wykorzystujących publiczne pieniądze, a przede wszystkim osób sprawujących funkcje publiczne. Według autorów projektu wprowadzenie odpowiedniego wzorca zachowania, m.in. poprzez zaostrzenie kar wymierzonych w uczestników procederu korupcji, odniesie pozytywny skutek w pozostałych dziedzinach życia, zarówno społecznego, jak i gospodarczego.
Jawność życia publicznego
Po lekturze projektu ustawy, jak i załączonego do niej uzasadnienia nabieramy przeświadczenia, iż niezmienne, w kręgach politycznych, pozostaje zwalczanie przestępstwa korupcji poprzez wzmocnienie jawności i transparentności życia publicznego. Autorzy projektu wskazali, iż najbardziej efektywnym środkiem zmierzającym do przeciwdziałania korupcji jest:
jawność życia publicznego oraz nieustanne podnoszenie standardów stawianych osobom pełniącym funkcje publiczne.
Powyższy fragment uzasadnienia do projektu ustawy, nasuwa bezpośrednie konotacje z szeroko dyskutowanym, przed kilkoma laty, projektem ustawy o jawności życia publicznego.
Albowiem, rodzimy ustawodawca w projekcie Ustawy o jawności życia publicznego z 2017 r. przewidywał wprowadzenie szeregu rozwiązań odnoszących się do wprowadzenia kategorycznego zakazu pełnienia funkcji publicznych, jak i wzmocnienia jawności życia publicznego. Wówczas projekt przewidywał m.in.: ujednolicenie zasad składania oświadczeń majątkowych, a także jawny rejestr umów cywilnoprawnych zawieranych przez administrację, jak i spółki Skarbu Państwa.
Wówczas projekt ten swym zakresem obejmował również plany wprowadzenia "statusu sygnalisty", który to status nadawany miał być osobie informującej o naruszeniu prawa, przez prokuratora, na mocy postanowienia. Sygnalista ten wraz z chwilą otrzymania rzeczonego statusu zyskiwać miał ochronę prawną do czasu umorzenia postępowania albo do czasu wydania prawomocnego wyroku w sprawie.
Powyżej opisany projekt miał zarówno swoich entuzjastów jak również przeciwników. Jednym z minusów zapewne było tak silne uzależnienie instytucji sygnalisty de facto od postanowienia prokuratora prowadzącego sprawę, a także uwarunkowanie nadania statusu sygnalisty jedynie w odniesieniu do zawiadomienia dotyczącego enumeratywnego katalogu przestępstw. Ponadto metodyka ochrony sygnalisty również pozostawia wiele dylematów i wątpliwości natury interpretacyjnej oraz systemowej. Chociażby w odniesieniu do dyspozycji artykułu 65 ust. 7 projektu, który wskazuje iż prokurator, każdorazowo informuje pracodawcę lub podmiot, którego dotyczy zgłoszenie o nadaniu zgłaszającemu statusu sygnalisty. Jednakże to czy wprowadzenie statusu sygnalisty na mocy postanowienia prokuratora było/jest rozwiązaniem właściwym, to temat na odrębną dyskusję.
W projektowanej ustawie jawność/transparentność przywoływana jest kilkukrotnie, zarówno w odniesieniu do finansowania partii politycznych, gospodarowania przez nie majątkiem, jak i w zakresie zarządzania środkami publicznymi przez administrację państwową.
Istotnym aspektem omawianego projektu jest przywołanie kwestii zarządzania konfliktami interesów w polskim życiu publicznym.
Istnieje bowiem potrzeba wyeliminowania z przestrzeni publicznej konfliktu między interesem publicznym a interesem prywatnym parlamentarzystów. Wejście w życie proponowanych zmian sprawi, że mandat parlamentarny zbliży się do koncepcji tzw. mandatu profesjonalnego.
Dlatego też w ramach projektu postuluje się nowelizację postanowień ustawy z dnia z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, w tym m.in. poprzez zakaz łączenia mandatu posła i senatora z zatrudnieniem w spółkach prawa handlowego, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają bezpośrednio lub pośrednio przez inne podmioty co najmniej 10% akcji lub udziałów. Z zastrzeżeniem posłów i senatorów, którzy mandat uzyskali przed dniem wejścia w życie ustawy, a więc przed dniem 1 stycznia 2022 r. Oznacza to, iż ww. nowelizacja ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, znaleźć może odzwierciedlenie najwcześniej po 2023r.
Będziemy z uwagą śledzić dalszy przebieg prac nad ustawą, która aktualnie znajduje się w trakcie opiniowania.